Za merytorykę „pała”. Za styl wystąpienia „5”. Razem mocna trója. Po wystąpieniu premiera można się domyślać, że kolejne wnuki w drodze – przedłuża macierzyński, że kręci jakiś biznes na Śląsku – ogłosił przetarg na A1, że kupił daczę gdzieś głęboko w lesie – buduje nowe bloki energetyczne, żeby podciągnęli mu prąd, i najważniejsze – należy domniemywać, że już wkrótce zmienimy walutę w Polsce. Ze środków pieniężnych zwanych „złotówką” na środki niepieniężne zwane „akcjami przedsiębiorstw państwowych”, bo wraz z Min. Rostowskim tworzą fundusz inwestycyjny bez pieniędzy, ale za to z akcjami.