Archiwum

Partnerzy

Miesięczne archiwum: lipiec 2013

Wprost ” Palikotowi wstyd za własną partię”

Ciekawy artykuł. Polecam wszystkim!

004

003

002

001

FacebookTwitterGoogle+

Konferencja Odra – Dunaj

Od wielu lat temat nie tylko systematycznie pomijany ale wręcz jawnie lekceważony przez kolejne rządy RP. Nawet nauczka roku 1997 – wielka powódź zwana też powodzią stulecia, nie spowodowała zmiany myślenia decydentów. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że transport rzeczny we wszystkich rozwiniętych krajach zachodnich tam gdzie jest on możliwy w sposób naturalny jest najbardziej konkurencyjny cenowo, szczególnie w przypadku towarów masowych i ponadgabarytowych. Upadek transportu na Odrze nastąpił gdy zlikwidowano Ministerstwo Żeglugi Śródlądowej (1974). A potem temat transportu rzecznego pałętał się między ministerstwami: gospodarki, infrastruktury i środowiska. Dzisiaj, gdy stoimy w obliczu nasilającego się bezrobocia, słabości polskich producentów, nie możemy pozwolić sobie na odrzucenie oferty naszych sąsiadów – Niemców i Czechów – w zakresie zbudowania zintegrowanego systemu transportu rzecznego opartego na Odrze.
Gdzie jest rząd? Gdzie jest premier? Gdzie są ministrowie?
Nie było ich na konferencji p.t.: „Techniczne aspekty drogi wodnej Odra – Dunaj na odcinku Kędzierzyn Koźle – granica Republiki Czeskiej”. Ale za to byliśmy my – ludzie, którzy mają wizję, wiedzę i chcą aby Odra ponownie była żeglowna na całym jej odcinku i przysparzała olbrzymi dochód.

Zapraszam do zapoznania się z prezentacją slajdów z konferencji i zdjęciami.

 

sprawozdanie z konferencji Odra – Dunaj

FacebookTwitterGoogle+

Platforma marzy o powrocie PRL-u i nie płaci podatków

w sobotę 29 czerwca, w Parku Śląskim w Chorzowie rozpoczęła się konwencja Platformy Obywatelskiej, w „Kapeluszu”. Już sforsowanie bramek izolujących zjazdowiczów od społeczeństwa nie tylko było czasochłonne ale przede wszystkim deprymujące. Na szczęście posłowie mogli przejść. Podjąłem się więc próby szpiegowania, chcąc sprawdzić, jaka atmosfera panuje na sali i w kuluarach. Kwieciste przemówienia premiera, Gowina, Schetyny, przez większość delegatów były słuchane na zewnątrz. Dlaczego?
Otóż każdy platformers został na czas kongresu wyposażony w bony towarowe. Tak więc członkowie dzielnie rządzącej partii, zamiast obradować, radośnie ustawiali się w kolejkach po niespotykane gdzie indziej frykasy, takie jak lody, gofry i kaszankę. Klasyczny PRL.

Dlaczego partia rządząca zdecydowała się na taki gest w stosunku do swoich kongresowiczów, wręczając im talony?
Otóż Minister Rostowski podpowiedział, że jest to najlepsza forma obniżenia kosztów, dlatego, że sprzedawcy nie będą musieli wystawiać paragonów fiskalnych po transakcji zakupu jedzenia, bo przecież prawny środek płatniczy platformy „talon” nie podlega fiskalizacji. Dzięki temu można było kupić wszystko hurtem, a potem unikając spięć ze skarbówką, rozdystrybuować między swoich.
Jeszcze jeden plus akcji. Gdyby taki intruz jak ja chciał sobie kupić coś do picia lub jedzenia, musiałby wyjść na zewnątrz, przez bramki, do miasta.
Muszę jednak przyznać, że atmosfera na kongresie była dobra a większość koleżanek i kolegów posłów z Platformy była radosna i uśmiechnięta. Nie dostrzegli, że w odległości ok. 550 metrów od Kapelusza, znajduje się chyba największy pomnik niegospodarności platformy – kikuty szkieletu stadionu śląskiego, na który wydano już ponad 5oo mln PLN a który, najprawdopodobniej, nigdy nie zostanie ukończony. Ile można byłoby zbudować kilometrów autostrad, linii kolejowych albo dróg wodnych. Kończąc zastanawiam się, czy zmiana statutu partii była prawidłowo przegłosowana, ponieważ szefem komisji skrutacyjnej została moja koleżanka Ewa Kołodziej z Katowic a głosujących było wielu.

FacebookTwitterGoogle+